NAZYWAM SIĘ
miro
PRZEBYWAM W
Schronisko dla Zwierząt w Łodzi
Mam na imię Miro. Mam około 8 lat. Bardzo kiepsko znoszę schronisko - to dla mnie bardzo stresujące środowisko. Nie ma tu ucieczki od hałasu i samotności - a ja bardzo potrzebuję kontaktu z człowiekiem, relacji z przewodnikiem. Spędzając w kojcu długie godziny, szukam ukojenia w wirowaniu dookoła swojej osi w niekończącym pościgu za własnym ogonem - bo co tu innego robić? To stereotypowe zachowanie jest często występującą u zwierząt formą radzenia sobie z niewolą i stresem. W tym momencie zachowanie to można przerwać, można mnie uspokoić, jednak im dłużej przebywam w schronisku, tym ciężej będzie mi pozbyć się tej nerwicy natręctw. Dlatego tak ważne jest dla mnie znalezienie spokojnego, bezpiecznego domu i człowieka, który poświęci mi swoją uwagę z troską i cierpliwością.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: